Postępy, decyzje...
Można powiedzieć, że od kilku dni mamy już stan surowy zamknięty Co prawda, brakuje jeszcze drzwi wejściowych i ogrodowych, które mają pojawić się po tynkach, ale zamontowane są wszystkie okienka i brama garażowa.
Teraz mała fotorelacja:
1) Okna w kolorze Winchester, z których jeszcze nie zdjęliśmy taśm, więc nie bardzo widać kolor... Jedynie okno południowe na ścianie szczytowej uwolniliśmy od taśmy, by słoneczko nie zgrzało jej z oknem, utrudniając późniejsze usunięcie...
A tak wygląda kolor z bliska:
Zauważyłam, że u nas także okna trzyszybowe dają lustrzany efekt.
2) Szeroka na 5m brama garażowa z wysokimi przetłoczeniami. Też jeszcze połyskują na niej taśmy... Przed jej montażem panowie tynkarze otynkowali ścianę wokół otworu.
3) W środku elektryka na finiszu. Było trochę główkowania, by rozplanować wszystkie włączniki, kontakty i kabelki w domu oraz oświetlenie ogrodowe.
Kłębowiska kabli...
Przyszła skrzynka-elektryczka.
4) Pan od pompy ciepła poprowadził już wszystkie rury do rekuperacji, bo najlepiej zrobić to przed tynkami.
A teraz decyzje...
5) Po weekendzie majowym przyjadą drzwi prowadzące z pomieszczenia gospodarczego do ogrodu. Wybraliśmy stalowe drzwi KMT Standard 55 płaskie. Bardzo ważne przy wyborze takich drzwi jest, by okleina była odporna na czynniki atmosferyczne. Akurat udało nam się trafić na promocję tego modelu
Tutaj w złotym dębie, ale my zamówiliśmy w kolorze Winchester.
6) I najtrudniejszy wybór jak dotąd, czyli drzwi zewnętrzne. Prawdopodobnie zdecydujemy się na drzwi drewniane firmy Drew-tech. Kolor ma być zbliżony do Winchester. Podobają mi się zastosowane w nich ozdoby ceramiczne.
U nas naświetla będą z dwóch stron, a szyba refleks - brąz.
A w poniedziałek wchodzą tynkarze Mieliśmy dylemat, jaki rodzaj tynków wybrać: cementowo-wapienne zacierane pod malowanie czy gipsowe. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na pośrednie rozwiązanie: tynki gipsowe Knauf Diamant - pod względem odporności przypominają cementowo-wapienne, a jednocześnie dokonywanie ewentualnych poprawek nie będzie wiązało się z gładzeniem całych ścian.
Codzienna rutyna każe mi, mimo weekedowej pory, iść teraz spać, więc lekturą Waszych postępów będę cieszyć się jutro
Wiosenne pozdrowienia!
Komentarze