Długaśny wpis zdjęciowo-wykończeniówkowy
Data dodania: 2014-08-07
Od ostatniego wpisu minęły aż 2 miesiące
Wykończeniówka wzięła nas z zaskoczenia - uświadomiłam sobie, że doszliśmy do tego etapu, gdy przestałam mieć czas na cokolwiek. To naprawdę daje popalić: ciągłe decyzje, organizowanie, zamawianie, wybieranie, nadzorowanie, wyszukiwanie produktów i informacji w necie, rozwiązywanie problemów... można by dalej wymieniać. Nie mniej jednak, mam nadzieję, że w najbliższej przyszłości się poprawię i będę raportować Wam na bieżąco
Teraz postaram się w miarę możliwości nadrobić zaległości i przedstawić, co się działo u nas.
Ociepliliśmy i otynkowaliśmy domek. Wybraliśmy tynk silikonowy w kolorze złamanej bieli. Domek przytył o 20cm styropianu Genderka grafit. Pozostał jeszcze cokół i wykusz do obłożenia płytką ciętą ze starej cegły. Jesteśmy bardzo zadowoleni z ekipy od elewacji, która zapewniła wykonawstwo docieplenia wraz z otynkowaniem i całym materiałem w cenie 100zł/m2. Jeśli ktoś jest zainteresowany - polecam firmę Mega1000, która działa w całej Polsce.

Panowie z drewtech.pl zamontowali też sosnowe drzwi zewnętrzne. Udało się dobrze dobrać kolor do okien Winchester


Pasek na środku jest wykonany z małych kafeleczków ceramicznych.

Zamiast oczyszczalni ścieków zrobiliśmy jednak szambo. A wszystko dlatego, że będziemy uzdatniać wodę ze studni, która będzie jedynym źródłem wody w domu. Okazało się, że w przypadku odmanganiania i odżelaziania wody, osad z uzdatniania musiałby iść do innego zbiornika niż zbiornik oczyszczalni biologicznej, w którym mieszkają sobie bakterie. Koszt całej instalacji odprowadzenia ścieków przekroczyłby 20tys., więc zdecydowaliśmy się na znacznie tańszą opcję - szambo. Kto wie - może do czasu aż zwróciłaby się oczyszczalnia, wybudują kanalizację?
Zrobiliśmy szambo pod podjazdem do garażu.

A skoro o uzdatnianiu, w pomieszczeniu gospodarczym zagościło takie oto ustrojstwo: hydrofor, odżelaziacz z odmanganiaczem, zmiękczacz i lampa UV.

Niebawem obok stanie pompa ciepła Fonko z bezpośrednim odparowaniem. Fachowcy z http://www.pompyciepla-lubin.pl/ wykonali 3 odwierty po 30m, wpuścili w nie kolektory, a pod fundamentem przepuścili końcówki, które zostaną połączone z pompą.

Na tym zdjęciu widać też jeden z bardziej udanych zakupów podczas całej budowy - grube płytki 30x60 imitujące beton, które zakupiłam w ilości 55m2 do garażu i pomieszczenia gospodarczego. Jest to 3. gatunek za całe 10,9zł/m2 od kiermaszu płytek na Allegro. Płytki są równe, a ich "trzeciogatunkowość" wynika z delikatnych białych rysek, które występują na ich powierzchni, ale są słabo widoczne, bo sama płytka ma przydymiony kolor. Koszt z transportem wyszedł około 14zł/m2, czyli tyle co gres techniczny z Castoramy, a efekt nieporównywalny.
Płytki pojawiły się też w łazience. Są to białe matowe płytki Paradyż Armonies bianco. Na razie bez fugi.

Po prawej stronie na poniższym zdjęciu będzie duże lustro, a pod nim te same płytki Paradyża pocięte na mozaikę.

Na podłodze będzie bardziej kolorowo
Zmieszamy tam 2 kolory płytek Urban forest, jak na tej inspiracji.

A w lustrze będą odbijać się 3 wiszące lampy od pana Sebastiana z MyZorki Design.

Ciekawą umywalkę udało nam się dostać w Castoramie.

W kuchni nasi fachowcy położyli już szare płytki Vives Century Grafito imitujące wytartą podłogę. Już zafugowana, ale jeszcze brudna podłoga...

Gabinet już wygląda prawie domowo - na ścianie cegiełka Parma od Stegu, a na podłodze płytki Novabell.

Na koniec parapety jesionowe.


Prace bardzo szybko posuwają się do przodu, ponieważ udało nam się zdobyć dobrych i pracowitych fachowców z firmy wujka mojego męża
Początkowo ledwo nadążaliśmy z dostarczaniem im materiałów
Teraz Panowie przerwali prace kafelkowe i układają wełnę na poddaszu. Między krokwie kładziemy 20cm wełny Schwenk 0,039 (tu zaoszczędziliśmy dając trochę słabszy parametr wełny, bo i tak jest przerywana krokwiami), a na krokwie położymy 10cm Rockwoola 0,035.
Pewnie następny wpis będzie o poddaszu, a teraz zabieram się do lektury Waszych blogów, bo tu też niestety zebrały mi się zaległości.
Pozdrawiam w środku pięknego lata


Ociepliliśmy i otynkowaliśmy domek. Wybraliśmy tynk silikonowy w kolorze złamanej bieli. Domek przytył o 20cm styropianu Genderka grafit. Pozostał jeszcze cokół i wykusz do obłożenia płytką ciętą ze starej cegły. Jesteśmy bardzo zadowoleni z ekipy od elewacji, która zapewniła wykonawstwo docieplenia wraz z otynkowaniem i całym materiałem w cenie 100zł/m2. Jeśli ktoś jest zainteresowany - polecam firmę Mega1000, która działa w całej Polsce.

Panowie z drewtech.pl zamontowali też sosnowe drzwi zewnętrzne. Udało się dobrze dobrać kolor do okien Winchester



Pasek na środku jest wykonany z małych kafeleczków ceramicznych.

Zamiast oczyszczalni ścieków zrobiliśmy jednak szambo. A wszystko dlatego, że będziemy uzdatniać wodę ze studni, która będzie jedynym źródłem wody w domu. Okazało się, że w przypadku odmanganiania i odżelaziania wody, osad z uzdatniania musiałby iść do innego zbiornika niż zbiornik oczyszczalni biologicznej, w którym mieszkają sobie bakterie. Koszt całej instalacji odprowadzenia ścieków przekroczyłby 20tys., więc zdecydowaliśmy się na znacznie tańszą opcję - szambo. Kto wie - może do czasu aż zwróciłaby się oczyszczalnia, wybudują kanalizację?


A skoro o uzdatnianiu, w pomieszczeniu gospodarczym zagościło takie oto ustrojstwo: hydrofor, odżelaziacz z odmanganiaczem, zmiękczacz i lampa UV.

Niebawem obok stanie pompa ciepła Fonko z bezpośrednim odparowaniem. Fachowcy z http://www.pompyciepla-lubin.pl/ wykonali 3 odwierty po 30m, wpuścili w nie kolektory, a pod fundamentem przepuścili końcówki, które zostaną połączone z pompą.

Na tym zdjęciu widać też jeden z bardziej udanych zakupów podczas całej budowy - grube płytki 30x60 imitujące beton, które zakupiłam w ilości 55m2 do garażu i pomieszczenia gospodarczego. Jest to 3. gatunek za całe 10,9zł/m2 od kiermaszu płytek na Allegro. Płytki są równe, a ich "trzeciogatunkowość" wynika z delikatnych białych rysek, które występują na ich powierzchni, ale są słabo widoczne, bo sama płytka ma przydymiony kolor. Koszt z transportem wyszedł około 14zł/m2, czyli tyle co gres techniczny z Castoramy, a efekt nieporównywalny.
Płytki pojawiły się też w łazience. Są to białe matowe płytki Paradyż Armonies bianco. Na razie bez fugi.

Po prawej stronie na poniższym zdjęciu będzie duże lustro, a pod nim te same płytki Paradyża pocięte na mozaikę.

Na podłodze będzie bardziej kolorowo


A w lustrze będą odbijać się 3 wiszące lampy od pana Sebastiana z MyZorki Design.

Ciekawą umywalkę udało nam się dostać w Castoramie.

W kuchni nasi fachowcy położyli już szare płytki Vives Century Grafito imitujące wytartą podłogę. Już zafugowana, ale jeszcze brudna podłoga...

Gabinet już wygląda prawie domowo - na ścianie cegiełka Parma od Stegu, a na podłodze płytki Novabell.

Na koniec parapety jesionowe.


Prace bardzo szybko posuwają się do przodu, ponieważ udało nam się zdobyć dobrych i pracowitych fachowców z firmy wujka mojego męża

Początkowo ledwo nadążaliśmy z dostarczaniem im materiałów

Pewnie następny wpis będzie o poddaszu, a teraz zabieram się do lektury Waszych blogów, bo tu też niestety zebrały mi się zaległości.
Pozdrawiam w środku pięknego lata

Komentarze